Od Autorki: Ciekawi mnie, jak wam się spodoba część z perspektywy Lel, bo wiem, że jest trochę kontrowersyjna i naciągana, ale nie mogłam się powstrzymać, bo to jest śmieszne... ja i moje poczucie humoru. No i to próba napisania samodzielnej linii fanfiku, wiecie, co mam na myśli. Kolejne pewnie będą lepsze ;)
Serdecznie pozdrawiam i do zobaczenia w rozdziale któregoś tam bazgrołka, Miśki. <3